O planach zagospodarowania działki przy zbiegu ulic Hetmańskiej, Dmowskiego, Krauthofera i Góreckiej mówi się od połowy lat 90. Początkowo miało stanąć tutaj centrum handlowe Hetman, jednak amerykański inwestor, firma Polimeni wycofała się, a projekt sprzedała kieleckiemu Echo Investment. Centrum handlowo-rozrywkowe Metropolis miało zostać otwarte w 2008 roku, jednak na przeszkodzie stanęły m.in. problemy ze sprawami gruntowymi i właścicielami działek.

W połowie 2014 r. inwestor poinformował, że planowane centrum handlowo-rozrywkowo-usługowe Metropolis, które pierwotnie miało mieć 73 300 metrów kwadratowych powierzchni zostanie zmniejszone o ponad połowę, do 33 tys. m2 pow. Na pozostałej powierzchni inwestor planował zlokalizować biurowce.

Niedawno działa licząca blisko 1,5 ha powierzchni została sprzedana. Jak udało nam się dowiedzieć nowy właściciel nieruchomości chce w tym miejscu wybudować park rozrywki.

– Widzimy, że w Polsce furorę robią takie miejsca jak Energylandia w Zatorze czy Legendia – Śląskie Wesołe Miasteczko. Zauważamy, że tej formy rekreacji brakuje w zachodniej części kraju, dlatego zdecydowaliśmy się właśnie w Poznaniu wybudować park rozrywki. Stolica Wielkopolski to bardzo atrakcyjne miejsce, nie tylko ze względu na Międzynarodowe Targi Poznańskie czy dużą liczbę studentów – mówi portalowi Lazarz.pl Krzysztof Gruszwiński, prezes spółki City Joy Fun

Wiadomo, że w parku rozrywki na pewno znajdzie się rollercoaster oraz 50-metrowy diabelski młyn, z którego będzie można zobaczyć panoramę Poznania.

– Zauważamy, że ogromnym zainteresowaniem cieszy się zawsze w Poznaniu młyńskie koło podczas świątecznego jarmarku, które w grudniu było na MTP, a w ubiegłych latach na Placu Wolności. Nasz diabelski młyn będzie jednym z najwyższych w Polsce. 50-metrowe koło widokowe umożliwi podziwianie panoramy miasta, a jak wiemy w Poznaniu nie ma tarasu widokowego – zaznacza Krzysztof Gruszwiński z City Joy Fun.

Sporą dawkę adrenaliny ma zapewnić kolejka górka z prawdziwego zdarzenia.

– Rollercoaster będzie mieć przynajmniej dwie pętlę, dzięki którym będziemy mogli poczuć się w stanie nieważkości, wręcz pofrunąć. Planujemy, że nasz rollecoaster będzie osiągał prędkość w okolicach 100 km/h – zapowiada Krzysztof Gruszwiński.

W parku rozrywki mają znaleźć się również autodromy, gabinet luster, karuzele dla dzieci.

A kiedy będziemy mogli poszaleć w parku rozrywki?

– Nasza inwestycja jest dopiero w przygotowaniu. Trwają prace projektowe. W tym roku złożymy do magistratu wniosek o pozwolenie na budowę. Szacujemy, że poznaniacy będą mogli skorzystać z naszego parku rozrywki (nazwy jeszcze nie zdradzę) w połowie 2025 roku – podsumowuje Krzysztof Gruszwiński, prezes spółki City Joy Fun.

Dodajmy, że dla tego terenu obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który w 2018 roku uchwaliła Rada Miasta Poznania. Przewiduje on przeznaczenie nieruchomości przy zbiegu ulic Hetmańskiej, Dmowskiego i Krauthofera pod inwestycję o funkcjach usługowych, więc za pewne inwestor będzie mógł wybudować park rozrywki.

Aktualizacja: Powyższy tekst był żartem primaaprilisowym.
Tym, którzy uwierzyli w nasz dowcip gratulujemy poczucia humoru. W przyszłym roku postaramy się wymyślić coś bardziej oryginalnego.
A poniżej nasze żarty primaaprilisowe z poprzednich lat:
ZOBACZ TAKŻE: "Poznań miasto doznań" – na MTP odbędą się targi erotyczne
ZOBACZ TAKŻE: Strefa płatnego parkowania zostanie powiększona aż do Palacza i Krauthofera
ZOBACZ TAKŻE: Szykuje się rewolucja komunikacyjna. Wiele ulic ma stać się jednokierunkowa
ZOBACZ TAKŻE: Sanepid nakazał poprawienie stanu Rynku Łazarskiego, inaczej targowisko zostanie zamknięte
ZOBACZ TAKŻE: Przy Głogowskiej ZUS wybuduje nową siedzibę dla Grunwaldu
ZOBACZ TAKŻE: Będzie jak na PeWuKę. W Parku Wilsona tryskać będzie podświetlana fontanna w rytm muzyki klasycznej
ZOBACZ TAKŻE: Z wieży kościoła Św. Anny zobaczymy panoramę Poznania
ZOBACZ TAKŻE: W zabytkowej willi sołtysa Łazarza powstanie Biedronka
ZOBACZ TAKŻE: MDK3 połączy się z "Kręgiem" w Łazarski Ośrodek Kulturalny
ZOBACZ TAKŻE: Pływalnia w Parku Kasprowicza będzie (za)kryta
Dodajmy, że dzień żartów zapoczątkowany został już w połowie XIII wieku i obchodzony jest nie tylko w Polsce. W Wielkiej Brytanii 1 kwietnia nazywany jest Dniem Głupca (April Fool`s Day lub All Fools`Day), a we Francji Dniem Ryby. Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie.
Już w 1235 roku sobór we Francji ustanowił dzień 25 marca jako "Święto Zwiastowania", a prezenty noworoczne otrzymywano 1 kwietnia, który był pierwszym dniem roku. Dopiero trzysta lat później, w 1562 roku papież Grzegorz wprowadził nowy kalendarz dla świata chrześcijańskiego, a Nowy Rok został przełożony z 1 kwietnia na 1 stycznia. Było jednak sporo ludzi, którzy nie wierzyli w zmianę daty i powitanie nowego roku kalendarzowego obchodzili 1 kwietnia. Inni w tym dniu robili im kawały i nazywali ich "kwietniowymi głupcami". Stąd wywodzi się Prima Aprilis.
Natomiast chrześcijaństwo wiąże Prima Aprilis z Judaszem Iskariotą, który miał urodzić się właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ten kojarzył się z kłamstwem i nieprawdą.

Wiz: City Joy Fun, Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz widziany z młyńskiego koła {◎GALERIA ZDJĘĆ}