"Wings for Life World Run" już po raz 9. odbył się w Poznaniu. Jest to bieg charytatywny, który polega na tym, że zawodnicy nie biegną do mety, lecz przed nią uciekają. Dla biegaczy zakończeniem zawodów jest doścignięcie przez samochód – metę, który wystartował pół godziny po rozpoczęciu biegu i każdej godzinie przyspieszał o jeden kilometr. Biegaczy gonił po raz kolejny Adam Małysz

Biegowi przyświeca cel charytatywny. Dochód z wpisowego zostanie przeznaczony na sfinansowanie badań i metod leczenia przerwanego rdzenia kręgowego.

Biegacze wystartowali w niedzielę punktualnie o godz. 13 z Placu Marka na terenie Targów. Dalej trasa prowadziła przez Bukowską, Roosevelta, Most Dworcowy, Matyi, Królowej Jadwigi, rondo Rataje, Zamenhofa, rondo Starołęka i Hetmańską, gdzie po przekroczeniu wiaduktu kolejowego biegacze znów znajdą się na Łazarzu. 10 km znajdował się na skrzyżowaniu ulic Grochowskiej z Grunwaldzką.

Najdłużej i najdalej przebiegł Dariusz Nożyński, któremu udało się pokonać 63,9 km w czasie ok. 4 godzin. Tym samym Polak był drugi na świecie po Japończyku - Jo Fukanda, który przebiegł 64,4 km. Wśród kobiet najlepsza okazała się Patrycja Talar, który przebiegła 53,5 km.

Łącznie na całym świecie pobiegło 161,8 tys. osób ze 165 krajów. Kolejny, 10. bieg "Wings for Life World Run" odbędzie się 7 maja 2023 r.

Fot: Damian Kramski, Marcin Kin, Dorota Szulc / Wings for Life World Run – mat.org.

ZOBACZ TAKŻE: 6 tysięcy osób przebiegło przez Łazarz w 14. Poznań Półmaratonie {◎GALERIA ZDJĘĆ}