O rozszerzeniu strefy płatnego parkowania mówiło się od lat. Pierwotnie miała ona zacząć działać od października 2020 roku, jednak stało się dopiero od 1 lutego 2021 r.. Początkowo strefa nie objęła wszystkich planowanych ulic. Najpierw została uruchomiona tam, gdzie udało się wprowadzić nową organizację ruchu, wymalować znaki i wyznaczyć miejsca postojowe, a więc głównie w południowej części górnego Łazarza (na ulicach: Stablewskiego, Potworowskiego, Chociszewskiego, Szymborskiej, Jarochowskiego, Bogusławskiego, Morawskiego, Sczanieckiej, Niegolewskich, Limanowskiego i fragmencie Wyspiańskiego), a także na Niecałej, Białej oraz tylko jednej ulicy na dolnym Łazarzu, czyli na Małeckiego i to tylko krótkim odcinku, od Strusia do Rynku Łazarskiego.

Jednym z powodów opóźnienia wdrożenia strefy było odwołanie od wyników przetargu jednego z wykonawców.

– Strefa będzie uruchamiana sukcesywnie – ulica po ulicy. Nie zima jest powodem opóźnienia strefy, a odwołanie jednego z wykonawców, które trwało trzy miesiące. Tyle czasu sprawa była rozpatrywana w Warszawie [w Krajowej Izbie Odwoławczej – przyp. red.] – zaznaczał Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Sam ZDM przyznał jednak, że z powodu zimy i niesprzyjających warunków atmosferycznych drogowcom nie udało się wymalować oznakowania poziomego i wyznaczyć miejsc postojowych na wielu ulicach.

W kolejnych miesiącach strefa płatnego parkowania była zatem rozszerzana na kolejne ulice, na których wprowadzono nową organizację ruchu. Jako ostatni, od 4 października za postój zaczęli płacić kierowcy na ulicach Lodowej (od Stablewskiego do Rynku Łazarskiego) oraz Dmowskiego (od Hetmańskiej do Rynku Łazarskiego), a także na samym Rynku Łazarskim i Calliera (od 23 listopada). W tym przypadku miało to związek z trwającą przebudową Rynku Łazarskiego.

Tym samym strefa płatnego parkowania obejmuje już praktycznie cały Łazarz aż do ulicy Hetmańskiej (czyli do II ramy komunikacyjnej), poza obszarem w rejonie ulic Arciszewskiego – Palacza – Kraufhofera – Górecka – Hetmańska. W sumie według danych ZDM w strefie płatnego parkowania na Łazarzu kierowcy mają do dyspozycji 3 971 miejsc postojowych.

Za pierwszą godzinę parkowania kierowcy w strefie płatnego parkowania na Łazarzu zapłacą 3,50 złotych, za drugą – 4,20 zł, a za trzecią – 4,90 zł. Mieszkańcy mogą kupować identyfikatory uprawniające do parkowania w Strefie Płatnego Parkowania w cenie 30 złotych miesięcznie za pierwszy samochód, a za kolejny pojazd 150 zł/mc. Do tej pory wydanych zostało 3 779 identyfikatorów.

Za nieopłacenie postoju w strefie lub przekroczenie czasu grozi kara – wezwanie do zapłaty w wysokości 150 złotych (a w przypadku przekroczenia 7-dniowego terminu – 200 zł). Ile do tej pory wystawiono mandatów?

– Do tej pory wystawiono 9 964 wezwań za przekroczenie czasu lub nieopłacenie postoju w rozszerzonej strefie płatnego parkowania na Łazarzu. Zespół kontrolerów liczy łącznie 32 osoby, które są dysponowane na poszczególne obszary w zależności od potrzeb i stanu osobowego w danym dniu – wyjaśnia Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.

Obecnie strefa płatnego parkowania kończy się na ulicy Hetmańskiej. A czy zostanie rozszerzona na południową część Łazarza, a więc m.in. na ulice: Rogalińskiego, Cybulskiego, Biedrzyckiego, Nehringa, Winklera czy Palacza, a także dalej na Górczyn?

– W najbliższych latach nie ma takiego planu – przekonuje Agata Kaniewska z ZDM.

Wdrożenie strefy płatnego parkowania na Łazarzu i Wildzie kosztowało miasto blisko 20,5 mln zł.

Co roku na Łazarz trafi 1 mln zł z opłat pobieranych za postrój w strefie. Środki te będą przeznaczone m. in. na remonty chodników i nasadzenia zieleni.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Od początku wdrażania strefy płatnego parkowania odholowano blisko 700 aut

ZOBACZ TAKŻE: W końcu ruszy przebudowa Kolejowej?

ZOBACZ TAKŻE: Dmowskiego/Potockiej: "Wprowadzone zmiany powinny zapewnić bezpieczeństwo pieszych"